poniedziałek, 30 czerwca 2014

Walka o paznokcie + fryzura weselna

Cześć! Oj sporo mnie tutaj nie było, ale na szczęście jestem już po sesji, zaczęły się wakacje i będę mogła nadrobić zaległości :-) Dzisiaj temat, który nigdy nie był dla mnie jakoś szczególnie ważny - moje paznokcie. Przychodzi jednak w życiu każdej kobiety taki moment kiedy patrzy z zazdrością na paznokcie innych kobiet i wzdycha na swoje brzydkie paluchy. Ostatnim czasy starałam się poprawić wygląd moich, z natury baaardzo słabych, łamiących się i rozdwajających paznokci. Sięgnęłam po parę produktów i pół produktów:


1. Isana Med Krem do rąk z olejkiem z wiesiołka - miałam już parę kremów do rąk Isana, jednak ten spisuje się najlepiej. staram się kremować ręce kilka razy dziennie, choć jest to dośc ciężkie. Wieczorem, przed pójściem spać nakładam grubszą warstę kremu i idę spać. Często budzę się z super nawilżonymi łapkami. Przy smarowaniu szczególną uwagę zwracam na skórki bo...

2. Eveline 8w1, Skoncentrowana Odżywka do paznokci - potrafi dość mocno wysuszyć skórki. Jest to dość kontrowersyjna odżywka ze względu ma fomaldehyd (Fomaldehyde (2%)) w składzie. Jeśli chodzi o mnie, to moje paznokcie znacznie się poprawiły przy stosowaniu tej odżywki. Mam nadzieje, że nie jest to chwilowa poprawa i gdy skończę jej używać moje paznokcie znowu będą słabiutkie. Stosuje zgodnie z zaleceniami producenta - 3/4 dni maluję, codziennie kolejną wartwę, 4-go dnia zmywam i zaczynam od nowa. 

3. Moja mieszanka olei = oliwa z oliwek + olej arganowy. Nakładam od czasu do czasu, głównie na skórki, ale także i na paznokcie w celu mocniejszego nawilżenia. Szkoda, ze nie jestem systematyczna - podobno częste olejowanie paznokci potrafi na prawde dobrze je zregenerować. 

4. Retimax 1500 - Maść z witaminą A. Jak widać opakowanie jest już mocno ''przeżyte'', a maść prawie się skończyła. Zimą, gdy moje ręce były mega suche, a skórki wręcz ''bolały'' retimax ratował mi tyłek :-) Od producenta:

"Retimax 1500 wskazany jest do miejscowego stosowania na skórę w stanach jej odwodnienia i suchości, w przypadku łagodnych podrażnień, otarć lub łuszczenia się naskórka. Działa regenerująco na naskórek po lekkich oparzeniach i odmrożeniach. Pomocny w pielęgnacji popękanych kącików ust, wspomagając naturalny proces gojenia."

A teraz zdjęcie moich paznokci, jak wyglądają po około dwóch miesiącach mojej ''kuracji''. Pozostawiają wiele do życzenia, ale ja i tak jestem dumna, że udało mi się wyhodować chociaż takie :-) Niestety nie mam zdjęcia jak wyglądały przed, ale było z nimi źle, na prawdę źle. Na zdjęciu pomalowane Eveline - po 2 dniach = dwie warstwy odżywki.



Chciałam Wam również dzisiaj pokazać zdjęcie mojej weselnej (o ile można ją w ogóle tak nazwać) fryzury z ślubu mojej kuzynki. Chciałam postawić na naturalność, strasznie nie lubię upiętych fryzur i tony lakieru.


Do napisania!